Dziś o 9:00 wspólnie z Szymonem wystartowaliśmy w parkrun Krotoszyn.
Ja w formie zabawy na wynik 22'11" a Szymon w formie rekreacyjnej razem ze swoim Tatą pokonał cały dystans.
Idea parkruna to fantastyczna sprawa. Ludzie spotykają się, pokonują dystans 5 km pieszo, z kijkami lub biegnąc i potem razem rozmawiają przy kawie i dobrym cieście. Niektórzy ambitnie biegają na wynik, a niektórzy w formie rekreacyjnej. Według mnie obie to formy są obowiązkowe, bo bez totalnych amatorów nie byłoby tych wytrawnych biegaczy i na odwrót. Oby to się nigdy nie zmieniło w parkrunie, a pomiar czasu pozostał.
Współpraca/plany treningowe: marcinwitkowski1985@gmail.com