Start Szymona w parkrun Krotoszyn - kilka słów o jego losach

👉Wczorajszy start w parkrun Krotoszyn Szymona

ℹ️Pchając wózek z synem nieprzystosowany do biegania uzyskał wynik - 22:12

Kilka słów od Szymona specjalnie dla Was👇

Wypada napisać kilka słów o moich losach, bo przyzwyczaiłem Was do bardzo wysokich wyników sportowych. W ostatnim miesiącach nie byłem w stanie realizować systematycznie jednostek treningowych ze względów prywatnych. To jest samo życie! Nie mam zamiaru się tłumaczyć. Wszystko zaczęło się od jakiegoś czasu znowu układać. Zrealizowałem dwa pełne tygodnie treningowe wykonując w pierwszym tygodniu ponad 30 km. A w tym tygodniu pękło już ponad 50 km, które będę utrzymywał, a nawet zwiększał. Adaptacja do treningu jest u mnie bardzo szybka, organizm dobrze reaguje. W końcu robię praktycznie same wybiegania, więc nic złego się tutaj nie powinno dziać. Ogólna wytrzymałość biegowa spadła w bardzo małym stopniu, lecz muszę odbudować inne aspekty, które są już obecnie w miejscu, które mnie kompletnie nie interesują. Jeszcze kilka tygodni i zacznę normalnie trenować (po okresie adaptacji) i myśleć o pierwszych startach. Bo mam wiele do zrobienia! Niestety najważniejsze starty lokalne mnie omineły ze względu na realizację kursu na instruktora LA, a na bieg Krotosa nie jestem w stanie przygotować się do wyniku zbliżonego z poprzedniego roku, więc z bólem serca muszę ten start odpuścić. Ale za to szykujemy megą strefę kibica od biegaczy dla biegaczy by Witkowski & Winiarski Running Team.

Moje cele:

✅5 km poniżej 16 minut

✅3000m poniżej 9:00

W najbliższym czasie będzie wiele ciekawostek treningowych na naszej stronie www oraz w innych mediach. Możemy Was zapewnić, że będzie się działo.

Wierzcie w marzenia i dążcie do nich, bo wszystko jest zależne od Was.

Pozdro💪

Współpraca/plany treningowe: marcinwitkowski1985@gmail.com