Przerwy w treningach i brak systematyczności to problemy wielu biegaczy. Wyróżniamy dwa rodzaje przerw: planowane i nieplanowane. Te pierwsze to m.in roztrenowanie, jakieś powody prywatne typu ślub. Drugi rodzaj pzerw, czyli nieplanowane to przerwy np. z lenistwa zaprzestanie wykonywania treningów.
Aby robić progres najważniejsza jest systematyczność, czyli nieprzerwane trenowanie w określonej ilości w danym czasie. Dany zawodnik na wysokim stopniu wytrenowania nie powinien mieć przerw pomiędzy poszczególnymi treningami więcej niż jeden pełny dzień, ponieważ mając dwa dni przerwy (lub więcej) nie uzyskamy zamierzonych efektów. Poprzez trening wymuszany na organizmie zmiany (głębsza fizjologia), które żeby się w ogóle zaczęły dziać nie możemy mieć zawsze powrotu w 100 % do stanu przed treningu przed kolejną jednostką.
Podzielmy zawodników na dwie grupy. Pierwszy to ta, która trenuje od dłuższego czasu sytematycznie, a druga grupa to taka, która leciała w kulki i odpuszczała wiele jednostek. Zawodnik, który trenował systematycznie - powiedzmy od pół roku i złapał nagle infekcje - będzie musiał zrobić przerwę od treningów na powiedzmy 7 dni. I taki zawodnik nie straci dużo na tej przerwie, możliwe, że nawet nic, ponieważ był w sytematycznym treningu od dłuższego czasu. A zawodnik z drugiej grupy, która często omijał zadane jednostki treningowe po takiej przerwie o długości 7 dni straci dużo więcej, ponieważ miał dziury w planie treningowym i jego forma nie jest zakonserwowana, nie została porządnie zbudowana i finalnie szybciej się rozsypuje.
Współpraca/plany treningowe: marcinwitkowski1985@gmail.com