Cierpliwość i systematyczność w treningu biegowym

15 listopada 2024

Temat cierpliwości oraz systematyczności w treningu biegowym jest bardzo ze sobą połączony. Wynika to z tego, że spora część zawodników jest niecierpliwa co skutkuje brakiem możliwości wykonywania treningów (złapanie kontuzji, doprowadzenie organizmu do stanu braku używalności sportowej itp.).


Cierpliwość

Z natury ludzkiem wiemy, że młodzi ludzie są bardzo niecierpliwi, lecz nie przekłada się to na sport. Jest zupełnie odwrotnie i młodzi sportowcy są o wiele bardziej cierpliwi niż starsi. Wiem to z własnego doświadczenia trenując wielu zawodników w starszym wieku. Młody człowiek dopóki nie zna tematu cierpliwie wykonuje plan, a inni po kilku miesiącach treningów już chcą maraton biegać.
Jeśli dany zawodnik przez wiele lat nic nie robił, mam na myśli brak uprawiania jakiegokolwiek sportu, miał pracę biurową, a w dodatku przytyło mu się sporo, jego sprawnosć spadła to start w maratonie na początku biegania jest kategorycznie wykluczony. Głównym argumentem takich zawodników jest: "Bo kolega dał radę i pobiegł). Nie interesują mnie takie argumenty. Zaniedbań z kilkunastu lat nie da się nadrobić od razu, nie da się już ich praktycznie w ogóle nadrobić. Często kończy się to najgrorzej poprzez zakończenie uprawiania sportu jakim jest bieganie

Czym jest trening? Trening to wprowadzanie zmian w organizmie. Nie da się w krótkim czasie w odpowiedni sposób wprowadzić zmian tak, żeby w 3 miesiące przygotować się od zera do maratonu, bo to zbyt złożony proces. Jeśli mamy zamiar biegać długie lata i cieszyć się zdrowiem, radzę spokojniej podejść do tematu.


Systematyczność

Systematyczność jest to pojęcie bardzo źle interpretowane. Jeśli dany zawodnik ma wykonywać 4 jednostki treningowe w tygodniu, to maja być to 4 jednostki od poniedziałku do niedzieli. Nie ma czegoś takiego, że w jednym tygodniu robimy 2 jednostki,a w kolejnym 6. Nie ma dodawania i nadrabiania. Częstym argumentem jaki spotykam niestety jest: "Szkoda treningu, nie można odpuszczać". Niestety nie tędy droga. Należy wykonywać treningi wg. 7-dniowego systemu od poniedziałku do niedzieli (przynajmniej u mnie).

Jeśli chodzi o systematycznośc to drugi fakt jest bardzo związany z cierpliwością. Zawodnik trenujący do maratonu złapał kontuzje i ją wyleczył. Zostało mało czasu do maratonu - miesiąc, przerwa była dosyć długa (ponad miesiąc). W takim układzie ten maraton będzie tylko i wyłącznie na zaliczenie, bez wyniku! Miałem sytuacje, że zawodnik zamiast robić cały miesiąc wybiegania przed maratonem jak mu zadałem, zrobił na włąsną rękę trening interwałowy o dł. odcinków 1000 metrów, żeby uwaga: "nabrać prędkości". Zadałem mu pytanie: "Jakiej prędkości, z czego?" Wykonanie krótko po kontuzji takiego treningu jest bardzo dużym błędem, który niezawsze musi się kończyć szczęśliwie.

Kolejnym małym punktem w systematyczności jest problem u początkujących zawodników, który objawia się tym, że nasłuchali się innych biegaczy o interwałach i wybierając na swój pierwszy start dystans 10 km pytają się mnie jak biegać interwały. Najpierw biegacz musi rozwinąć system tlenowy i dopiero potem dokładamy dalsze elementy. Jeśli ogólna wytrzymałość będzie na tyle zadowalająca możemy pomyśleć o łagodnej formie interwałów, które na początku nie będą typowym treningiem.

Moi drodzy. Podsumowując cały ten powyższy tekst. Bądźcie cierpliwi i rozważni w treinngu biegowym, bo zdrowie macie jedno i nie da się go w niektórych przypadkach cofnąć. Szanujcie swoje stawy, kości i mięśnie, aby służyły Wam aż do starości.

Współpraca/plany treningowe: marcinwitkowski1985@gmail.com

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram